Forum forum sztuk i sportów walki Strona Główna forum sztuk i sportów walki
Forum wojowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dawka humorku

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum sztuk i sportów walki Strona Główna -> Ploteczki, pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Areczq




Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:37, 07 Lis 2006    Temat postu: Dawka humorku

7 na 10 Polaków żyje w stresie...
...a pozostałych 3 w Londynie.


Senator USA Ford przybył do Polski z oficjalną wizytą. Przyjmuje go nowy premier Andrzej Lepper, odbywa sie prezentacja:
- Oto John Ford - polityk, wybitny mąż stanu, skończył Uniwersytet w Yale.
- Oto Andrzej Lepper - premier, mąż Stanisławy, skończył 53 lata


- Zawód ojca?
- Ojciec nie żyje.
- Ale kim był?
- Gruźlikiem
- Ale co robił?
- Kaszlał.
- Ale z czego żył? Z tego sie przeciez nie żyje.
- Przecież mowię, że nie żyje...


Kwaśniewski pokazał, jak należy rządzić,
Jaruzelski pokazał, jak nie należy rządzić,
Wałęsa pokazał, że każdy idiota moze rządzić,
Kaczyński pokazał, że nie każdy...

pięknego, ciepłego dnia wybrał się do zoo pewien gość z żoną. żona, naprawdę atrakcyjna, makijaż, letnia, różowa sukienka, kształty wydatne...
gdy szli pomiędzy klatkami małp, zobaczyli goryla, który na ich widok jakby oszalał i zaczął skakać na kraty, chrząkać, zawisać na jednej ręce, i drugą uderzać w czaszkę - najwyraźniej niesamowicie podniecony.
mąż - zauważywszy podniecenie małpy, zaproponował żonie podrażnić go jeszcze bardziej i zaczął podsuwać pomysły:
- obliż usta, zakręć tyłeczkiem...
żona wykonywała jego instrukcje, a goryl zaczął wydawać takie dźwięki, że chyba obudziłby martwego.
- rozepnij pasek... - goryl prawie już rozginał kraty z napięcia.
- a teraz podciągnij sukienkę nad pończochy... - goryl oszalał kompletnie.
nagle facet złapał żonę za włosy, otworzył drzwi klatki, wrzucił żonę do środka, zatrzasnął drzwi i powiedział.
- a teraz mu się wytłumacz, że boli cię głowa...

-------------------------

motocyklista zderzył się z wróbelkiem.
żal mu się zrobiło ptaszyny, zatrzymał się, podniósł wróbelka, chuchnął, przyłożył do policzka: żyje! włożył za pazuchę i pojechał do domu. tam włożył nieprzytomnego ptaszka do klatki co ją miał po kanarku, nadrobił mu chlebka, nalał wody i pojechał do pracy.
po jakimś czasie wróbelek wraca do przytomności. Pptrząsa łebkiem, rozgląda się: dookoła kraty, w misce woda, suchy chleb... o rzesz!, myśli wróbelek, zabiłem motocyklistę!!!

jedzie Arab na wielbłądzie przez Saharę wtem patrzy, a tu naprzeciw również na wielbłądzie zasuwa jego kumpel z żoną biegnącą obok pieszo
- gdzie jedziesz (pyta pierwszy)
- a żonę wiozę do lekarza!


-------------------------


rozmawiają dwie blondynki. jedna mówi:
- słuchaj, jak się właściwie mówi: Iran czy Irak?

Areczq


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rysa
Administrator



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów-Kraków

PostWysłany: Śro 13:18, 15 Lis 2006    Temat postu:

Podobno na początku wszyscy ludzie byli jednej barwy. Ale kiedy Pan zapytał się Kaina, co zrobił ze swoim bratem, to ten zbladł i tak mu już zostało.

Do sklepu wchodzi blondynka i zwraca się do ekspedientki:
- Poproszę episkopat.
- Chyba epidiaskop?
- Proszę pani, to ja podejmuję diecezje!
- Chyba decyzje?
- Niech pani się nie wymądrza! W szkole byłam prymasem!


Na granicę polską przyjeżdża David Coperfield, celnik pyta:
- Czym się pan zajmuje?
- Jestem iluzjonistą.
- A co to takiego?
- A pokaże:
Przykrył swojego merca płachtą, zamachał rekami, zdjął płachtę, a tu stoi BMW.
Celnik na to łeee tam... widzisz tego tira ze spirytusem?
- No widzę. Celnik przystawiając pieczątkę na dokumentach: a teraz to już jest tir z groszkiem!

Francuz dzwoni do swojego przyjaciela w Moskwie:
- Cześć Iwan, słyszałem, że u was strasznie zimno, -50 stopni!
- Nie... tak zimno nie jest... najwyżej -20...
- Niemożliwe Iwan, w CNN pokazywali, że jest u was -50 stopni poniżej zera!
- Pierre... mówię ci, jest najwyżej -20 a nie -50!
- Przecież sam widziałem w CNN Iwan, reporter stał na Placu Czerwonym i pokazywał termometr, sam widziałem, -50 stopni!
- Aaaaaa... No chyba że na zewnątrz..


Baba u lekarza:
- Życia zostalo pani jeszcze 10...
- Ale czego?!?! Lat? miesiecy???
- 9, 8, 7....

Dwie blondynki chciały zdobyć nagrodę Nobla. Jedna wpadła na genialny pomysł:
- No to może polecimy na Słońce?
Druga odpowiada:
- No coś ty głupia, spalimy się.
- To polecimy w nocy.

ufff... nA dziś starczy;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rysa
Administrator



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów-Kraków

PostWysłany: Śro 1:05, 22 Lis 2006    Temat postu:

Synek pyta ojca:
-Tatusiu, dlaczego ty masz duży rozporek przy spodniach, a ja mały?
- Synku, dlatego, że ja mam dużego ptaszka, a ty małego.
Na drugi dzień synek widzi księdza w sutannie i biegnie z krzykiem do ojca:
- Tato, tato! Ksiądz to ma chyba orła!

Przychodzi turysta do bacy i pyta o drinka:
- Baco, co zaproponowalibyście do picia... Coś mocniejszego?
- No, momy drink "góra tsy".
- Jak to "góra tsy"?
- Ano, bierzemy śklanecke winka, no... góra tsy, wlewamy do garnuska, biezemy śklanecke piwka, no... góra tsy, dolewomy kielisecek wódki, no... góra tsy.
To wszyćtko mieszomy, podgrzewając na ogniu.
- No i co?
- No i pije pan śklanecke tego drinka, dwie, góra tsy.
- No i?
- Robi pan pan krocek, dwa, góra tsy.

Przychodzi facet do sklepu i pyta:
- Macie jakieś bardzo trudne puzzle?
- Mamy. Może być pustynia 500 części?
- Nie To na pięć minut. Może coś cięższego.
- No a np. ocean 1500 części?
- Nie, 10 minut!
- No to najtrudniejszy zestaw: niebo nocą - 2500 części.
- Nie macie naprawdę nic trudniejszego? Może być trójwymiar...
- Niech pan idzie do piekarni po bułkę tartą i poskłada sobie z niej rogalik...

Poniedziałek rano, do Szefa dzwoni długoletni pracownik pan Stanisław:
- Szefie, dzwonię, bo jestem chory i nie przyjdę dzisiaj do roboty.
- Panie Stanisławie, czy to coś poważnego, jakaś grypa?
- Nie, nic szczególnego, taki tam kłopot z oczami ...
- Niech Pan nie żartuje, oczy to poważna sprawa... To zapalenie spojówek?
- Nie, nie... Ja nie widzę ...
- Niech Pan nie żartuje - to bardzo poważna sprawa!
- Nie, nie, ja po prostu nie widzę się dziś w robocie!

Pyta się turysta bacy:
- Macie baco w waszej okolicy jakąś atrakcję dla turystów?
- Mieliśmy, ale niedawno wyszła za mąż.

Turysta pyta bacę:
- Macie coś do picia?
- Ni mom.
- To może wrzątek macie?
- Mom, ale juz wystygł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rysa
Administrator



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów-Kraków

PostWysłany: Czw 19:49, 23 Lis 2006    Temat postu:

Jam jest Ojciec Dyrektor Rydzyk twój, który cię wywiódł na plagi egipskie, w radio głupoli:
> > 1. Nie będziesz miał Radiów cudzych poza moim.
> > 2. Nie będziesz odbierał Radia mego bez wpłaty.
> > 3. Pamiętaj aby w dzień święty rentę przysłać.
> > 4. Czcij Ojca swego i Rozgło śnię swoją.
> > 5. Nie zagłuszaj.
> > 6. Nie cudzosłysz.
> > 7. Nie przestrajaj.
> > 8. Nie unikaj fałszywego świadectwa na antenie mojej.
> > 9. Nie pożądaj Maybacha Dyrektora swego.
> > 10. Ani żadnej kasy, która Jego jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bushi




Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 10:26, 28 Lis 2006    Temat postu:

Telefon do radia. Głos kobiecy:
- Dzień dobry, chciałam powiedzieć, że znalazłam dziś rano portfel. W środku było trzy tysiące złotych w gotówce, oraz czek na okaziciela opiewający na sumę 10.000 euro. Było też prawo jazdy na nazwisko Stanisław Kowalski zamieszkały przy ulicy Koszarowej 15 m 6 w Warszawie. Mam w związku z tym małą prośbę:
... proszę panu Stasiowi puścic jakiś fajny kawałek ode mnie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rysa
Administrator



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów-Kraków

PostWysłany: Sob 21:22, 02 Gru 2006    Temat postu:

Malzenstwo spodziewajace sie nadejscia potomka na swiat udalo sie do szpitala. Tam dowiedzieli sie ze wynaleziono nowa maszyne przenoszaca czesc bolow porodowych na ojca i jesli para sie zgodzi moze wziac udzial w doswiadczeniu. Poniewaz mezczyzna byl czlowiekiem postepowym, postanowil zrobic to i poprosil o podlaczenie go. Lekarz ustawil na poczatek transfer bolu na 10%, tlumaczac, ze nawet 10% moze okazac sie dla mezczyzny czyms niewyobrazalnym.
W miare trwania porodu nic jednak sie nie dzialo, wiec transfer zostal zwiekszony do 20%. Lekarz sprawdzil mezowi rodzacej cisnienie krwi i byl zdumiony jak wspaniale on to wytrzymuje.
Postanowiono podkrecic maszyne do 50%.
Maz ciagle czul sie swietnie. Poniewaz bylo widac wyraznie, ze nowa technologia niezmiernie pomaga zonie, odwazono sie ustawic maszyne na FULL.
Wszystkie bole porodowe zostaly przekierowane i zona urodzila zdrowe dziecko bez zadnego wysilku.
Wszyscy byli zachwyceni az do czasu kiedy malzenstwo wrocilo do domu i znalazlo na progu martwego listonosza


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shogun




Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RZESZÓW-BIESZCZADY

PostWysłany: Nie 11:30, 03 Gru 2006    Temat postu:

W knajpie rozmawiają studenci:
- A byłeś na liście Schindlera?
- To Schindler puścił listę? Kiedy??!

Rozmawiają dwie studentki:
- Którego wolisz: Pawła, czy Karola ?
- A który przyszedł?


W trakcie egzaminu jeden ze studentów poprosił o otwarcie okna. Profesor stwierdził:
- Okno można otworzyć, orłów tu nie ma, nie wyfruną.
Po egzaminie, gdy już wszyscy wychodzili, ten sam student spytał:
- Ooo!? Pan profesor też drzwiami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shogun




Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RZESZÓW-BIESZCZADY

PostWysłany: Pią 13:02, 15 Gru 2006    Temat postu:

prowadzacy: Kto z was chodził po tatrach??
student: Zależy po ilu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shogun




Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RZESZÓW-BIESZCZADY

PostWysłany: Pią 13:08, 15 Gru 2006    Temat postu:

Akademia Rolnicza we Rzeszowie: Anatomia:
- ... bo życie studenckie to piękna sprawa...
- ... ale nie na waszym kierunku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shogun




Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RZESZÓW-BIESZCZADY

PostWysłany: Nie 22:33, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Gabinet Putina. Prezydent rozmawia przez telefon. Nagle mówi do rozmówcy. -
Chwileczkę! - i zakrywa słuchawkę dłonią, sięga po inną i mówi: - Dowództwo
marynarki wojennej? Mieliśmy dzisiaj jakieś straty? Nie? To dobrze - i
odkłada telefon, wracając do przerwanej rozmowy: - George? Już jestem... A4?
Pudło!

Smile
Francuski poradnik dla kobiet:
1)Jeśli robisz to dla zabawy - wypluwaj.
2)Jeśli z miłości - połykaj.
3)Jeśli chcesz się popisać - przed połknięciem pogulgotaj.
Tak właśnie degustuje się wino!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rysa
Administrator



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów-Kraków

PostWysłany: Nie 14:40, 20 Maj 2007    Temat postu:

Uczeń Mistrza Kung-Fu przeszedł nauki wstępne i przystąpił do Ostatecznej Próby. Rzekł mu wtedy Mistrz:

- Stań na placu przed świątynią i przepołów gołymi rękami deskę, którą ujrzysz opartą o kamienie.

Poszedł uczeń i ujrzał ledwo ociosaną kłodę twardego drewna. Nie uląkł się jednak i gołą dłonią uderzył w nią tak mocno, że pękła i dwie połówki spadły na ziemię.

- Dobrze wykonałeś zadanie - rzekł Mistrz. - Teraz czeka cię drugi sprawdzian. Pójdziesz ze mną do gospody w mieście.

Poszli tedy do gospody, gdzie ujrzeli dwóch złoczyńców bijących niewinnego kupca.

- Czyń, co trzeba - rozkazał Mistrz.

Rzucił się tedy uczeń w wir walki i wnet wyleciał za drzwi z podbitym okiem i bez zębów. Wrócił w niesławie do domu, a zgromadzonej rodzinie rzekł:

- To samo co rok temu. Placyk poszedł dobrze, ale oblałem na mieście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ProSensejka86




Dołączył: 22 Paź 2015
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:39, 22 Paź 2015    Temat postu:

Stoimy ekipą męską większą na szlugarku. Kolega jeden do drugiego jakąś tam wiązankę sypnął. Zaczepiony odpowiada:
- Stefan, przypominam Ci że 5 lat taekwondo trenowałem...
Zaczepiający odpowiada:
- Nic to kiepaku, trzy pełne godziny z żoną w Tesco... nie przebijesz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum sztuk i sportów walki Strona Główna -> Ploteczki, pogaduszki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin